Yamaha XJ 600


 Yamaha XJ 600 Diversion rok prod. 1997

Motocykl po 2 latach użytkowania i przejechaniu nim 14 tys. km został sprzedany.
Następcą została Yamaha FZS 600
To co piszę w poniższym tekście, jest to moją subiektywną opinią
.

Pokrótce coś tu o Xj-ocie napisze. Nie tylko zalety, ale i wady tego motocykla.

Tak wiec, moto zostało sprowadzone do Polski w kwietniu 2008, i kupione przeze mnie pod koniec października 2008.

Motocykl posiada wygodną, szeroką, miękką i dobrze wyprofilowaną kanapę. Pozycja za kierownica jest prawie wyprostowana, nogi są bardziej podkurczone niż na Romecie k-125. Przy moim wzroście 182 cm nie czuję się na motocyklu jak na psie. Pomimo zamontowania kufra centralnego, pasażer nie ma powodów do narzekania.
Motocykl waży 208 kg, wiec do lekkich nie należy. Dobrze spisuje się w mieście. Nie ma problemu z przeciskaniem się w korkach. Postawienie motocykla na stopkę centralną również nie przysparza problemów.
Dopiero teraz przekonałem się, jak przydatna jest dobra owiewka w motocyklu. Zazwyczaj jadąc powyżej 100 km/h nie odczuwam takiego zimna i podmuchu wiatru jak na poprzednim motocyklu (pomimo zamontowanej akcesoryjnej owiewki Luisa) nie wspomnę o uciążliwym hałasie w kasku. Lusterka są dobrze rozmieszczone i dobra jest widoczność do tylu. Przy większej prędkości lusterka drgają.

Silnik czterocylindrowy, rzędowy, posiadający 61 KM i 53 Nm. Porównując masę motocykla do mocy, to szału nie ma. Przydałoby się z 20 dodatkowych koni mechanicznych. Skrzynia 6-biegowa. Spalanie wynosi od 4,5l do 6l/100km. Raz Yamaszka spaliła 6,5 l na trasie Warszawa-Zuromin, ale wtedy jazda była prawie na maksa. Silnik generuje minimalne wibracje w przedziale 3600-4200 obr.min. Na szczęście nie jest to uciążliwe jak w K125.

Światła nie są złe, ale mogły być lepsze. Zmieniłem standardowa żarówkę na Philips H4 Moto Vision. Jest lepiej, ale to jeszcze nie to co według mnie powinno być. W planach miałem montaż przekaźników. Wtedy prawdopodobnie polepszyłyby się światła.

Zawieszenie przednie słabo spisuje się na Polskich dziurawych drogach. Jadąc szybko po nierównościach zawieszenie przednie nie wyrabia, pomimo wymienionego oleju na gęściejszy Motul 20W (przy okazji wymienione z uszczelniacze). W motocyklu od roku 1998 zostało to poprawione, ponieważ rury nośne zostały zmienione na grubsze.
Amortyzator tylni posiada 7-stopniowa regulacje i spisuje się bdb.

Z dostępem do części zamiennych nie ma problemu. Dużo części używanych jest na allegro lub olx.
Ogólnie to z motocykla byłem zadowolony i polecam go początkującym motocyklistom.

Awarie w motocyklu po przejechaniu 14 tys. km:
-podkładka napędzająca ślimak prędkościomierza. Kupiona w serwisie Yamahy za jedyne 10 zł.

Podsumowanie:
plusy:
-gabaryty motocykla,
-stopka centralna w standardzie,
-mało awaryjny,
-niskie spalanie,
-duża dostępność części zamiennych których cena nie zrujnuje kieszeni,
-wygodna pozycja za kierownica,
-z wyglądu mi się podoba,
-duża dostępność do akcesoriów typu wyższą szybka, kufry, stelaże, gmole,
-chłodnica oleju.

minusy:
-brak świateł awaryjnych (w modelu od 98' już są),
-hałasujący kosz sprzęgłowy (ten typ tak ma),
-za miękkie przednie zawieszenie (poprawione to zostało w modelu z 98r),
-brak wskaźnika paliwa (ale przynajmniej jest podlicznik),
-minimalne wibracje silnika,
-słaby hamulec przedni (niestety, ale jest tylko jedna tarcza),
-mała moc do wagi motocykla.
Zamek w Szymbarku.

Modyfikacje:
-zamontowałem alarm Honest,
-zamontowałem na kierownice wodoodporne gniazdo 12V,
-zamontowałem stelaż centralny wraz z kufrem GRN,
-wymieniona standardowa żarówka na Philips H4 MotoVision,
-montaż automatycznej oliwiarki do łańcucha (oliwiarka własnej produkcji).